- Kategorie:
- 1) 0 - 50 km.8
- 2) 50 - 80 km.38
- 3) 80 - 120 km.38
- 4) 120 - 200 km.13
- 5) 200 - 300 km.8
- 6) 300 - 500 km.2
- 7) 500 km i więcej.3
- Inne wydarzenia.2
- Rowerowy Dolny Śląsk.94
- Trening.33
- Ultramaratony.4
- Wycieczki kilkudniowe.4
Zderzenie z samochodem
Sobota, 20 kwietnia 2013 | dodano: 29.04.2013Kategoria Inne wydarzenia
W sobotę 20.04.2013 byłem uczestnikiem przykrego wydarzenia. Droga wiodła ścieżką rowerową wzdłuż ulicy Rogowskiej we Wrocławiu. Wjeżdżałem na przejazd rowerowy na wysokości basenu Redeco. Nagle z lewej strony wyskoczył samochód, a ja z przerażeniem oceniłem, że jesteśmy na kursie kolizyjnym. Czas zwolnił...
Miejsce akcji (1920x1080 - kliknij fotkę)
Kierowca czerwonej Honda Civic wymusił pierwszeństwo. Zareagowałem błyskawicznie, ale było już za późno. Uderzyłem w przedni prawy błotnik, przekoziołkowałem po masce i wylądowałem po drugiej stronie auta.
Jestem twardy! To moja robota! (1920x1080 - kliknij fotkę)
Szczęście w nieszczęściu, skończyło się na lekkich zadrapaniach i kilku siniakach (później doszedł niestety ból kolana). Otrzepałem się i utykając na lewą nogę zamaszyście otworzyłem drzwi auta (za sprawą nagłego zastrzyku adrenaliny niemal je wyrwałem). Nie przebierając w słowach opieprzyłem kierowcę. Ten ostatni wyglądał na bardziej zaskoczonego i wystraszonego niż ja. Chłopak od razu przyznał się do winy i zobowiązał się zwrócić mi pieniądze za uszkodzenie roweru (kilka rys i złamane rogi, więc również bez tragedii). Sporządziliśmy oświadczenie.
Mój rower tez jest twardy! (1920x1080 - kliknij fotkę)
AKTUALIZACJA: Nieco później okazało się, że mam dość mocno stłuczoną dolną część lewego podudzia. Noga trochę spuchła, ale Altacet i okłady z lodem załatwiły sprawę. Gdy siniak i opuchlizna zeszły, uwypuklił się jednak poważniejszy problem: ból lewego kolana. Pierwotnie nie planowałem takiego załatwienia tej sprawy, ale teraz wygląda na to, że skorzystam z polisy OC sprawcy wypadku, zgłoszę szkodę i odwiedzę ortopedę. Mam też nauczkę na przyszłość: od teraz "zasadę ograniczonego zaufania" będę postrzegał bardziej przez pryzmat "ograniczonego", niż "zaufania".
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Miejsce akcji (1920x1080 - kliknij fotkę)
Kierowca czerwonej Honda Civic wymusił pierwszeństwo. Zareagowałem błyskawicznie, ale było już za późno. Uderzyłem w przedni prawy błotnik, przekoziołkowałem po masce i wylądowałem po drugiej stronie auta.
Jestem twardy! To moja robota! (1920x1080 - kliknij fotkę)
Szczęście w nieszczęściu, skończyło się na lekkich zadrapaniach i kilku siniakach (później doszedł niestety ból kolana). Otrzepałem się i utykając na lewą nogę zamaszyście otworzyłem drzwi auta (za sprawą nagłego zastrzyku adrenaliny niemal je wyrwałem). Nie przebierając w słowach opieprzyłem kierowcę. Ten ostatni wyglądał na bardziej zaskoczonego i wystraszonego niż ja. Chłopak od razu przyznał się do winy i zobowiązał się zwrócić mi pieniądze za uszkodzenie roweru (kilka rys i złamane rogi, więc również bez tragedii). Sporządziliśmy oświadczenie.
Mój rower tez jest twardy! (1920x1080 - kliknij fotkę)
AKTUALIZACJA: Nieco później okazało się, że mam dość mocno stłuczoną dolną część lewego podudzia. Noga trochę spuchła, ale Altacet i okłady z lodem załatwiły sprawę. Gdy siniak i opuchlizna zeszły, uwypuklił się jednak poważniejszy problem: ból lewego kolana. Pierwotnie nie planowałem takiego załatwienia tej sprawy, ale teraz wygląda na to, że skorzystam z polisy OC sprawcy wypadku, zgłoszę szkodę i odwiedzę ortopedę. Mam też nauczkę na przyszłość: od teraz "zasadę ograniczonego zaufania" będę postrzegał bardziej przez pryzmat "ograniczonego", niż "zaufania".
Rower:Kellys Neos
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Ja na takich przejazdach patrze kilka razy czy nic nie jedzie. .. chociaz mamy pierwszenstwo spaliniarze czesto je wymuszaja lub blokuja calą DDR..
Przykro z wypadku i zycze by Twoje kolano szybko powrocilo do zdrowia.
Pozdrawiam gregu - 21:26 poniedziałek, 29 kwietnia 2013 | linkuj
Komentuj
Przykro z wypadku i zycze by Twoje kolano szybko powrocilo do zdrowia.
Pozdrawiam gregu - 21:26 poniedziałek, 29 kwietnia 2013 | linkuj