Rowerowy Dolny Śląsk: wycieczki GPSblog rowerowy

avatar przemo3642
Wrocław

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(2)

Moje rowery

Author Ronin 6818 km
Kellys Neos 7464 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy przemo3642.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Moje pierwsze 200 km w jeden dzień

Niedziela, 17 sierpnia 2014 | dodano: 14.09.2014Kategoria Rowerowy Dolny Śląsk, 5) 200 - 300 km

Od dłuższego czasu myślałem o przejechaniu na rowerze 200 km w ciągu jednego dnia. Plan postanowiłem zrealizować w sobotę 16 sierpnia, ale ze względu na fatalną pogodę w ostatniej chwili przełożyłem wyjazd na niedzielę. Wcześnie rano zapakowałem się z rowerem w pociąg do Oleśnicy i stamtąd szeroką pętlą (m.in. przez Twardogórę, Kobylą Górę i Syców) wróciłem do Wrocławia. W sumie wykręciłem tego dnia 212 km.

Wiedziałem, że 200 km po asfalcie jest w moim zasięgu. Rzecz w tym, że trasa, którą sobie wytyczyłem wiodła również drogami leśnymi/polnymi (których w większości nie znałem). W dodatku prognozy pogody na niedzielę nie nastrajały szczególnie optymistycznie.

Nie było jednak tak źle. Pokonałem łącznie ok 25 km polnymi/leśnymi ścieżkami (w tym kilka kilometrów "kocimi łbami"). Poza tym trochę wiało (ale niezbyt mocno) i odrobinę mżyło/padało (w najgorszym momencie musiałem szukać schronienia pod przydrożną wiatą, gdzie spędziłem ok. pół godziny).

Najważniejsze, że udało mi się osiągnąć cel, co w dodatku było całkiem przyjemne (nie licząc mokrego i chłodnego poranka oraz wieczornego przejazdu przez cały Wrocław z 200 kilometrami w nogach). Oprócz zwykłego zdrowego zmęczenia nie uświadczyłem żadnych bólów, skurczy, czy innych kryzysów. Równocześnie pobiłem swój dotychczasowy rekord odległości (wynoszący ok 160 km). Jakie plany na przyszły sezon? Oczywiście 300 km:)

PS.: Leśna pętla rozpoczynająca i kończąca się w Barkowie (w sumie ok 15 km) to jeden z najprzyjemniejszych rowerowych odcinków, jakie kiedykolwiek przejechałem (gładki i wąski asfalt przebiegający przez łagodne wzgórza porośnięte lasem + totalny brak samochodów). Droga z Twardogóry do Kobylej Góry także jest niczego sobie i na pewno jeszcze tam wrócę!



Odcinków nieasfaltowych było całkiem sporo (1920x1080 - kliknij fotkę)

Trafiały się też takie perełki - wiele km lasami (1920x1080 - kliknij fotkę)

Drewniany kościół w Złotowie (1920x1080 - kliknij fotkę)

Kościół p.w. Św. Trójcy i Matki Boskiej w Twardogórze (1920x1080 - kliknij fotkę)

Wspaniały odcinek Domasławice - Międzybórz (1920x1080 - kliknij fotkę)

Zalew w Kobylej Górze (1920x1080 - kliknij fotkę)

Wiatraki w okolicy Dziadowej Kłody (1920x1080 - kliknij fotkę)

Rower:Kellys Neos Dane wycieczki: 212.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa serwo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]